Collagena Lumiskin – czy rzeczywiście działa tak, jak deklaruje producent? Waszym zdaniem

Nadmierna pigmentacja skóry to problem, na który wiele osób nie zwraca specjalnie uwagi. Szacuje się, że styka się z tym blisko 95% populacji, ale zazwyczaj po prostu jest on na tyle drobny, że zwyczajnie się go bagatelizuje.

Gdy problem narasta, skóra zaczyna jednak pokrywać się mało estetycznymi plamami, których nierzadko nie da się tak po prostu ukryć pod makijażem.

Pierwsze, co najczęściej wtedy robimy, to oczywiście idziemy do dermatologa. Często jednak przepisywane leki czy produkty kosmetyczne nie przynoszą zadowalającego efektu. Jeszcze gorzej sprawa ma się wtedy, gdy decydujemy się na suplementy diety. Nie ma co ukrywać, większość tych produktów ładnie wygląda na opakowaniu, ale działanie rzeczywiste jest mizerne lub nawet zerowe.

Jak na tym tle ma się produkt Collagena Lumiskin? To krem, o którym ostatnio zrobiło się dość głośno w sieci. Poleca go coraz więcej osób, producent organizuje agresywne kampanie reklamowe, a więc wydaje nam się, że nadszedł czas, aby to wszystko zweryfikować.

Co to jest?

Zacznijmy jednak od tego, czym tak naprawdę jest Collagena Lumiskin. Jak zapewnia producent, jest to laboratoryjnie opracowany krem, który ma normalizować pewne procesy zachodzące w organizmie, jak i w naszej skórze. Nadmierna pigmentacja może być zwyczajnym efektem starzenia, ale także nieprawidłowej diety czy różnych problemów natury genetycznej. W pierwszych dwóch przypadkach krem ma jednak zapewniać swoje wsparcie.

Producent na swojej stronie opisuje bardzo szeroki zakres działania kremu. Regularnie jego stosowanie ma gwarantować między innymi:

• zmniejszenie nadmiernej pigmentacji oraz ograniczenie zjawiska w przyszłości;
• wygładzenie i odmłodzenie skóry;
• spłycenie nawet bardzo głębokich zmarszczek;
• odpowiednie nawilżenie oraz odżywienie skóry;
• tworzenie naturalnej bariery ochronnej przed negatywnym działaniem środowiska, w tym promieniowania UV.

Jak widać, usunięcie nadmiernej pigmentacji to tylko część efektów, jakie mają się pojawić przy regularnym stosowaniu kremu. Formuła została przygotowana w taki sposób, aby odpowiednio odżywiać skórę, a więc jednocześnie ją odmładzać i odświeżać.

UWAGA! Nadmierna pigmentacja może nie być tylko i wyłącznie problemem natury kosmetycznej. Jeśli pomimo usilnych starań przebarwienia nie znikają, a do tego się nasilają, konieczna jest wizyta u lekarza.

W niektórych przypadkach nadmierna pigmentacja to objaw bardzo poważnej choroby genetycznej, hemochromatozy. Nie można tego bagatelizować i przeprowadzenie specjalistycznych badań jest tutaj podstawą.

Jak stosować?

Macie zamiar zamówić dla siebie Collagena Lumiskin? Jeśli tak, to koniecznie pamiętajcie o prawidłowym stosowaniu produktu. Tylko wtedy macie gwarancję, że nie spotkacie się z negatywnymi skutkami ubocznymi. Jak to wygląda?

Producent podaje tak naprawdę dwie główne metody używania kremu, które zależne są od tego, z jakimi problemami skórnymi się zmagamy. Stosowanie powinno wyglądać więcej następująco:

• nakładanie i dokładne wsmarowanie kremu w skórę twarzy każdego poranka oraz wieczorem przed spaniem, jeśli problemem jest nadmierna pigmentacja;
• stosując krem wyłącznie w celu odmłodzenia i odżywienia skóry, należy go nakładać jedynie rano, każdego dnia.

Oczywiście nikomu nie trzeba chyba tłumaczyć, że krem nakłada się na skórę umytą i dobrze osuszoną. Nie powinno być na niej również makijażu.

Co ważne, producent odradza w trakcie kuracji stosowania innych produktów kosmetycznych. Ile powinna trwać taka kuracja? Im dłużej tym lepiej i krem stosuje się po prostu tak długo, aż efekty będą zadowalające.

Skutki uboczne?

Nie wiecie, czy stosowanie Collagena Lumiskin będzie bezpieczne? Cóż, producent udziela tutaj gwarancji, że skład został wielokrotnie przebadany.

W efekcie krem nie powoduje reakcji uczuleniowych i jest bezpieczny dla każdego rodzaju cery. Trzeba przy tym wspomnieć o tym, że w składzie nie ma żadnych chemicznych dodatków. Nie ma tam między innymi parabenów, pochodnych ropy naftowej, sztucznych barwników czy konserwantów.

Skład

Co znalazło się w składzie tego niepozornego kremu? Nie jest to na szczęście tajemnicą i producent dokładnie opisuje zestaw składników na swojej stronie. Nie jest on może bogaty, ale naszym zdaniem wyraźnie widać, że został on mocno nakierowany na silne odżywienie skóry. W składzie mamy więc:

• kolagen, według producenta w bardzo czystej i naturalnej postaci;
• lumisphere, czyli specjalna substancja syntezująca melatoninę (to dzięki temu skóra staje się bardziej promienna;
• olej jojoba oraz jaśminowy, czyli typowe odżywienie skóry, jej nawilżenie i uruchomienie procesów regeneracyjnych.

To właśnie rozjaśnianie może mieć wpływ na nadmierną pigmentację. Kolagen natomiast jest podstawowym składnikiem budulcowym skóry, mający wpływ na jej sprężystość oraz elastyczność. Olejki natomiast zapewniają dodatkowe nawilżenie i odżywienie.

Opinie?

Nie testowaliśmy tego produktu samodzielnie. W ramach alternatywy przyjrzeliśmy się więc opiniom o Collagena Lumiskin. Tak, wiemy, często to typowy hejt lub komentarze pisane przez marketingowców. Korzystaliśmy jednak głównie z portali specjalistycznych, gdzie najczęściej informacje są jednak naprawdę rzetelne.

Analizowaliśmy te informacje długo i naszym zdaniem krem naprawdę wydaje się ciekawą propozycją. Nie tylko dla osób cierpiących na nadmierną pigmentację. Mnóstwo pozytywnych opinii mówi po prostu o tym, że produkt doskonale odżywia skórę, przywraca jej naturalny koloryt i spłyca zmarszczki. To, co bardzo nas ucieszyło to fakt, że nie ma informacji dotyczących skutków ubocznych.

W jakiej jest cenie i gdzie go kupić?

Pozostały nam już więc tylko kwestie związane z zakupem.

Krem dostępny jest na oficjalnej stronie producenta i…tylko tam, pamiętajcie o tym. Ostrzegamy nie bez powodu.

Producent oficjalnie informuje o tym, że nie prowadzi dodatkowej dystrybucji. Oznacza to więc tyle, że widząc krem w innym miejscu można mieć prawie pewność, że będzie to podróbka.

Jaka jest cena? Standardowa to 318 zł za jedno opakowanie, ale spokojnie. Wystarczy regularnie odwiedzać oficjalny sklep. Promocje są bardzo częste i nawet teraz można kupić produkt za 159 zł po rabacie.

• polski